Sobota. Nasz ulubiony dzień tygodnia pomimo tego że pracowity. Pikowanie rozsad. Podlewanie rozsad. Zasililam je też nawozem do upraw ekologicznych. Wszystko po nim świetnie rośnie. Troszkę przesadziłam kosaćców. Troszkę wzięła znajoma dzień wcześniej. Mąż zrobił budę dla naszej Mai. Powoli robi się ładnie na ogrodzie. Wczoraj było cięcie czereśni, wierzby i wierzby mandżurskiej. Wyrosły już na kilka metrów. Sporo pracy zrobione. Nasza córeczka jak zwykle pomocna. Zrobiliśmy dla niej nawet specjalną grządkę. Posadziła dziwaczka a później go zalała tak podlewała żeby rosnąco.