Idealna pogoda zachęciła mnie do przycinania Borówek amerykańskich. Słabe,liche,stare czarne pędy, te co przy samej ziemi ,gałązki rozkrzewione co owoce dawały odciażyły krzechy .A ja z nadzieją na młode,silne pędy a owoce duże i w pełni dojrzałe. Starszaki 4 szt i 4 młode przecięte ✂️ Nowe miejsce na 4 szt czeka 😉 Taki zachód słońca był 31 Stycznia 2020 r