Witam, proszę o pomoc. Mój Cedr przetrwał kilka lat i bez problemu rósł w naszym klimacie w centrum PL. W tym roku niestety jest z nim dużo gorzej. Pierwsze zdjęcie pokazuje stan obecny, drugie - wiosną tego roku i trzecie zdjęcie - stan w ubiegłym roku. Nie jestem do końca przekonany że przemarzł. Wypuścił w tym roku przyrosty ok 10cm, więc wyjątkowo krutkie. W Lipcu tego roku zaczął zrzucać igły, zostały tylko te które wyrosły w tym roku. Teraz widzę że od dołu zrzuca również tegoroczne igły. Prosze o Wasze rady jak mu pomóc. Poniżej kilka moich pomysłów... Moze ma za mokro...? W tym Roku wyjątkowo dużo pada. Czy to jednak efekt mroźnej zimy...? Ale w poprzednich latach też zadażały się mrozy poniżej 20 stopni. I był młodszy, nie okrywany i dawał radę. A może robaki.. Pedraki..? Lub inne. Dodam że tydzień temu odkopałem mu lekko korzenie i nie znalazłem ani jednego pedraka. Udało mi się jeszcze zdobyć dursban i go obficie nim podlałem... Miesiąc temu też o pryskalem go mospilanem. Ale raczej niepotrzebny zabieg bo nie było widać żadnych przedziorkow itp. Bede wdzięczny za pomysły jak go ratować.