Siemano. Kupiłem w tym roku w marcu rhododenrona Hoop, ale z braku czasu i brzydkiej pogody, posadziłem go na stanowisko stałe dopiero w maju. Dodam że trzymałem go na balkonie od strony wschodniej, a do domu tylko na przymrozki, żeby się zahartował. Po tym jak go posadziłem było kilka dni upałów i zauważyłem, że przypaliło mu liście. I tutaj całe clue, mam te liście usunąć, albo może i całe pędy, czy jakoś odbuduje te liście które mniej oberwały? i jeszcze drugie pytanie, czy stanowisko południowe przy rynnie będzie dla niego dobre, czy może czasami zgnić z nadmiaru wody przy ulewach?