Pamiętacie? 2 tygodnie temu był post ze zdjęciami posadzonych pomidorów, które wyściółkowałam skrzypem. Dziś jako kontynuacja zdjęcia tychże samych pomidorów . Sciółka leży już zasuszona, pomidory podlewane zgodnie z zasadami p.Grzegorza czyli jak już WOŁAJĄ PIĆ 😄. Jak Wam się podobają. Mszyce mam wszędzie ale tam nie. 😄 rośnie razem z nimi bazylia 😁😁😁