Czołem Grupa ✋ dzisiaj przychodzę z dwoma dylematami 🤔 pierwsze to papryka, którą zerwałem z obawy przed przymrozkami. Teraz ładnie dostaje kolorów, więc pytanie brzmi: czy czekać, aż całkiem się wybarwi i co z niej mogę zrobić (myślałem, żeby zamrozić i później wykorzystać w potrawach, ale może macie ciekawsze pomysły). Drugi dylemat to niedzielna praca - jak do tego podchodzicie ? Dzisiaj był jedny dzień w tygodniu, abym mógł zebrać maliny (które już i tak wyglądały strasznie po chłodnych i deszczowych dniach), a przy okazji powycinałem już stare i porażone pędy. Przeważnie staram się odpuszczać pracę w niedzielę, ale jak coś ma się zmarnować, to lepiej tego nie odkładać na inny dzień 🤔 czy jak musicie, też coś działacie w ogrodzie, w niedzielę ? Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋