Czołem Grupa ✋ kurczę, zawsze coś chcę napisać i podzielić się z Wami tym, co się dzieje w moim ogrodzie, ale niestety ten sezon jest chaotyczny i nieprzewidywalny. Nie pamiętam, żeby w mojej dotychczasowej karierze ogrodnika była taka huśtawka pogodowa. Na pewno w poprzednich latach były takie odchylenia, ale w ostatnich kilku latach jak działam w ogrodzie to tak zmiennej aury nie pamiętam. Na to nic nie poradzę, ale na inne rzeczy już tak. Nie wiem czy w poprzednim wpisie o tych rzeczach pisałem - jeżeli tak to przepraszam. Po pierwsze będę się przymierzał do zrobienia planu uprawy, bo w tym roku niektóre rośliny poprostu nie wypaliły 🤷🏻‍♂️ o planie będę pewnie pisał w osobnym poście. Druga sprawa to błędy w uprawie. Za gęsto posadzone sadzonki to u mnie norma 😅 dynie, melony i patisony zarosły mój ogród. To jednak najmniejszy problem. Są takie uprawy, które mi kompletnie nie wyszły. Przykładowo arbuzy, jako jedyne z dyniowatych nie rosną (tak jak widać na zdjęciu) - mają małe owoce, ale stoją w miejscu 🤷🏻‍♂️ nie wiem czy to może być przyczyna za wczesnego posadzenia rozsady, czy złego stanowiska, za mało/za dużo wody 🤔 tego się nie dowiem. Kolejna sprawa to posadzenie rozsad dyniowatych do doniczek 10/15 l - w przyszłym roku już tego nie robię, bo taka dynia lub ogórek ma za duże wymagania pokarmowe i trudno jest te wymagania spełnić w tak małych pojemnikach. Kolejny błąd to późne dosadzanie roślin przy już rosnących warzywach. Potem jest problem, żeby odchwaszczać takie rabaty 🤷🏻‍♂️ Następny problem, to sadzenie rozsad w miejscu, gdzie jest utrudniony dostęp - w tym roku posadziłem kapustne pomiędzy gruszą i agrestem. Nie było opcji odchwaszczenia i okrycia tych warzyw 🤷🏻‍♂️ Na czynniki pogodowe, chorobowe czy losowe nie mamy wpływu, ale na resztę już tak. W przyszłym sezonie będę bardziej uważał. Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋