Witam :) Niby łatwa w uprawie ,ukorzeni się nawet w wazonie z wodą jak dłużej postoi,muszę wykopać te moje gdyż brak mi już pomysłów,każdego roku zaraz po przekwitnieniu jest obcinana do jednej czwartej wysokości ,kiedyś zawsze kwitła cała była w kwiatach od ostatnich kilku lat coś jej dolega obcinam tak samo ale zakwita po kilka kwiatów ,na ostatnim djęciu to forsycja też jest już wiekowa nikt ją nie obcina nienawozi działka od lat jest opuszczona a rośnie jak by w raju była ,zabrałem z niej wilki i ukorzeniam pużniej wykopie moje i zasadzę nowe ,chyba że przedobrzyłem z jakimś nawozem ale sypie zawsze granulat koński więc nie wiem ,pozdrawiam Wszystkich :)