W lipcu przywiozłem z Holandii rośliny jak na zdjęciu. Ta większa była z korzeniem zawiniętym folią i zmoczony wodą. Po wsadzeniu długo nic się nie działo a teraz w październiku zamiast szykować się do zimy on puszcza piękne liście. Ten mniejszy pstrokaty to była zwykła gałąź i po włożeniu do wody puściła korzenie a teraz w listopadzie puszcza pąki. Może ktoś poradzi jak to przygotować do zimy?