witam zacznę z grubej rury. chce się pozbyć tego drzewa ale nie oficjalnie. krótka historia drzewo jest dosyć stare bo ma ok 40 lat. od jakiś 6-7 lat owoce spadają zanim dojrzeją więc jest tylko masa pracy przy nim przycinanie zbieranie spadów, liście itp. ale nie mogę go wyciąć bo teściowa twierdzi że to jest dobra odmiana, nie wiem jaka. ale drzewo zabiera ok 20m². chciałbym na jego miejscu posadzić kilka kolumnowych. i tu moje pytanie jak je unicestwić bez używania chemii?