Na moich jednorocznych Katalpach mrówki urządziły sobie autostradę i posiadówkę na liściach. Mszyc nie widać, 2 tyg. temu oprysk proforma mospilanem ale mrówki nadal są. Czy ja czegoś nie dostrzegam czy Surmia może sama z siebie wydziela jakieś słodkie płyny co przyciąga mrówki? Wiem, że mrówki na drzewie to zły znak ale prócz tego, że biwakują nic niepokojącego nie dostrzegam. Ktoś coś poradzi lub uspokoi? 😁