Witajcie, Kwiaty niezmiennie dają mi energię i tzw. reset od stresów. To juz późne lato i w sumie zaczęłam już ścinać przekwitłe kwiaty. Ale jednoroczne mnie nie zawodzą, bo kwitną tam, gdzie byliny przekwitają. Poza tym rozkwitły mi cebulowe, sadzone w czerwcu, bo kupione na przecenie. Nie zmieściły mi się wszystkie zdjęcia, ale ponownie zakwitła rudbekia i złocienie. Aksamitki są cudowne, ale i astry oraz inne piękne kwiaty. Może dodam jeszcze jeden post. Szuksm już ofert na przyszły rok i zwracają moją uwagę zadarniacze oraz niskie floksy wiechowate. Czy ktoś je ma? A hortensję jepiej jest kupić wiosną czy na jesień? Z warzyw to zrywałam dziś szparagówkę. Pomidorki odżywły i są. Ziemniaki chyba nam się udały, co cieszy męża. No to pozdrawiam ogrodników. Renata