tak jak myślałam... mróz zniszczył bardzo wiele... cała roślinność jest jakby poszarzała... nawet byliny i czosnki ozdobne poległy w boju... czereśnie, jabłonie, pigwowce, borówki, truskawki, wiśnie, winorośle...wszystko przemarznięte, kwiaty różaneczników też... młode przyrosty zważone mrozem... mieszkam niedaleko Piły... pozdrawiam serdecznie💚