Nareszcie u mnie też kwitną kwiaty😄Wiem ,że u większości z was zakwitły już dawno.Pokazywaliście nawet tulipany...u mnie jeszcze w pąkach. Może i dobrze,że wiosna przyszła u nas nieco później,dzięki temu ostatni mróz nie poczynił jak na razie żadnych szkód .Pomidory wyniosłam parę dni temu do nieogrzewanej szklarni. Trochę zrobiły się fioletowe...trudno ,ale nie mam już możliwości trzymać ich dłużej w domu😉.