Witam serdecznie. Zamieszczam swoje pierwsze pytanko i prośbę o radę. 6 lat temu zakupiłam w arboretum w Rogowie magnolie parasolowatą, miała ok 200cm. Posadziłam ją w maju w ogrodzie. W dużym dole wymieszałam ziemię z kompostem i AquaGelem i posadziłam ją w słonecznym miejscu. Została wyściółkowana korą. Raz do roku ją nawożę i czasem podlewam obficie ale nie często. Magnolia po 6 latach wygląda tak jak ją posadziłam. Puszcza trochę liści i nic więcej. W zeszłym roku chyba miała jeden pąk ale przy przykrywaniu jej w maju bo były duże przymrozki został złamany. W tym roku znowu widzę tylko liście. Co robić? Czy raczej szukać innego miejsca czy bardziej ją nawozić? A może zastosować trik z obręczą z drucika w zimę?