Czołem Grupa ✋ Marzec i Wszyscy ogrodnicy zaczęli siać. Dlatego w tym roku też sieję i to dużo więcej niż zwykłe. Już kiedyś zdarzało mnie się wysiewać pomidory i paprykę. Od kilku sezonów wysiewam surfinie, szałwie błyszczące, dziwaczki i turki. W poprzednim sezonie zacząłem też siać inne kwiaty - trochę się spóźniłem wtedy, ale większość kwiatów dała radę, mimo że na naszej grupie facebookowej, część osób skreśliła moje szanse na powodzenie. W tym roku jednak zaszalałem - zacząłem siać rośliny, których prędzej nie miałem okazji uprawiać. Zacząłem od bakłażana i melisy już na początku lutego, potem spróbowałem różne odmiany papryk oraz pomidorów, a także posiałem brokuły i kalafiory. Wysiałem też kwiaty. Przy tej ilości i mnogości roślin wyszła moje ogrodnicza pięta Achillesowa 😑 rośliny popędziły w górę, a część nie powschodziła. Wyszedł mój brak doświadczenia i myśl "jakoś to będzie" 😖 teraz się zastanawiam czy ratować jeszcze te rośliny co wzeszły 🤔 ? Posiałem już kolejne nasiona na wszelki wypadek 🤷🏻‍♂️ Jak to jest u Was - macie jakieś sposoby na sianie nasion na rozsady, trzymacie się wiedzy podręcznikowej czy też idziecie na żywioł ? Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋