Czołem Grupa ✋ chciałem podzielić się z problemem lub dylematem. Dzisiaj na porannym przeglądzie ogródka, zauważyłem coraz większą ilość porażonych liści na pomidorach. Prędzej myślałem, że to może być przyczyna nieuważnego podlewania krzaków, więc obciąłem zainfekowane liście i zaniechałem przez dwa dni podlewania. Dzisiaj jednak zauważyłem, że na innych liściach też pojawiły się plamy i przebarwienia - pomyślałem - zaraza (jak Geralt normalnie 😁). Teraz mam dylemat - zostawić je w spokoju i obcinać profilaktycznie liście. Czy lepiej zrobić oprysk, tylko jaki. Miedzianem i Curzate już pryskałem (jeszcze mógłbym opryskać Cabrio, bo ma krótki okres karencji). Może coś ekologicznego, tylko nie wiem co 🤔 ? Cały tydzień jestem w pracy na popołudnie, tylko czwartek mam wolny, ale przez kolejne trzy dni zapowiadają intensywne opady deszczu. Może macie jakiś pomysł ? Jeszcze tragedii nie ma, ale boję się, że po tych odpadach będzie tylko gorzej (teraz jak to piszę, zaczyna coś kropić), a pomidory powoli dostają już koloru 🍅 😱 Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋