Czołem Grupa ✋ kolejny tydzień czerwca prawie za nami i nie wiem kiedy ten czas minął, a już za pasem mamy lato 😱 miałem tak jakby dwa weekendy - w czwartek, a po piątku, trafiła się wolna sobota 🤣 szczerze pogoda dopiekła, ale po kolei. Na początku tygodnia przyłapałem w końcu na gorącym uczynku, drani co obżerają mi kapustne ( choć już prędzej się domyślałem kto to). Prędzej skonstruowałem na szybko, konstrukcję zabezpieczająca brokuły i kalafiory, przed gołębiami. Jednak takie sytuacje powodują, że zrobię coś, co planowałem na przyszły sezon. Właśnie takie proste konstrukcje chciałem zrobić na nowalijki lub na wczesne sadzenie niektórych warzyw - a tu proszę, zrobiłem to już w tym roku 😅 W wtorek lub środę popołudniu, odkryłem na chwilę agrowlókninę, żeby przewietrzyć warzywa. W tym czasie byłem w innej części ogrodu i po jakimś czasie usłyszałem - "gruchu, gruchu". Idę i dwa dzikie gołębie zajadają się liśćmi brokułów 😡 od tamtej pory, nie odrywam już tych parawanów. Dalej było zbieranie czereśni i truskawek. Akurat truskawki są dobrze zabezpieczone przed ptakami (jedyny problem stanowią opuchlaki). Natomiast czereśnie są tak łakomym kąskiem dla szpaków, że żadna siatka nie stanowi problemu. Ogólnie mam wrażenie, że wszelkie szkodniki mają jakąś zmowę w tym sezonie. Pod koniec tygodnia było iście wakacyjnie i żadne prace ogrodowe nie wchodziły w rachubę, w okolicach godzin południowych. Ostatnie godziny niedzieli przyniosły nam na Pomorzu ochłodzenie, burze i deszcz. Jeszcze dzisiaj wrzucę moje pierwsze w tym roku zbiory i przetwory. Tym czasem znikam, bo jutro trzeba wstać rano do pracy 🤷🏻‍♂️ Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋