Czołem Grupa ✋ no ostatnio narzekałem, to dla równowagi trzeba się pochwalić 😄 jak wiecie (albo i nie) rośnie u mnie dużo malin, borówki i kiedyś próbowałem z jeżynami, ale zrezygnowałem. Poza tym rosną też inne owocowe, ale moim oczkiem w głowie są maliny - nie żebym innych nie lubił, po prostu są tak łatwe w uprawie, że nawet w tym roku zrezygnowałem z oprysku na szkodniki (w pewnym momencie zwątpiłem, ale udało mnie się zebrać z grubsza zwójki, które zaatakowały najświeższe liście i pąki kwiatowe). No i teraz co kilka dni zbieram po kilo lub dwa (rekord w tym sezonie to 4 kg - przeliczyć cenę, którą sobie wołają na bazarkach lub w sklepach i człowiek się cieszy, że ma swój ogród). Jednak jest jeszcze inny powód do zadowolenia - po raz pierwszy winorośl ładnie obrodziła 😍😍😍 no normalnie się nie spodziewałem, że aż tyle tego będzie. Choć jeszcze w sierpniu się bałem, że nic z tego nie będzie, bo niektóre pędy zaczęły usychać, liście żółknąć i jeszcze pojawił się mączniak 😑 ale na szczęście trochę przerzedziłem pędy i dała radę 👍 ta winorośl będzie pewnie kolejnym tematem "Dylematów "młodego" ogrodnika, ale nie spojlerujmy 😉 no z malin, na bieżąco robiłem dżem, ale dzisiaj w ruch poszedł sokownik. Tak samo u mamy winogrona (prawie dwa wiaderka) poszły na sok. Jeszcze zostało trochę owoców na drzewie i pewnie też pójdą na soki i dżemy, bo robienia wina jeszcze się nie podejmuje 🤷🏻‍♂️ jeszcze wspomnę, że ładnie owocowała grusza, o którą co roku walczyłem, żeby jej rdza nie zniszczyła - pewnie gdzieś wrzucałem jej zdjęcie, a jak nie to kiedyś wrzucę 😄 Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋