Czołem Grupa ✋ co się odwlecze to nie uciecze 👨‍🌾 dzisiaj korzystałem z wolnego dnia i słonecznej pogody, działałem w ogrodzie, żeby przygotować go do przyszłego sezonu 😱 tak w sezonie nie wyrabiałem się z odchwaszczaniem, tak teraz wycinam wszystko jak leci - nawet usuwam nagietki i aksamitki, bo wiem, że przy takiej pogodzie (jeżeli się utrzyma) to zaraz wszystko wykiełkuje 🤣 zostawiam tylko jeszcze krzaczki z paprykami , na których są jeszcze owoce, choć już mało ich zostało i pewnie na dniach one też znikną 😢 no i zabrałem się za reprezentatywną grządkę - tak od poprzedniego sezonu prawie nic tam nie zrobiłem 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️ poza posadzeniem rododendronów i sporadycznym odchwaszczaniu, nic w tym aspekcie nie robiłem 😅 chcę to zmienić, bo teraz ogród warzywny przechodzi do historii, więc zamierzam chociaż tą część ogrodu porządnie wyplewić i wyściółkować, żeby ograniczyć wzrost chwastów (ciężko będzie się pozbyć mchu i perzu). Potem pomyśle, co dalej tutaj mogę zrobić. Dobra będę kończył, bo miał być krótki wpis, a rozpisałem się o usuwaniu chwastów jakbym pisał jakieś wypracowanie 🤣🤣🤣 Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋