Czołem Grupa ✋ zaczęliśmy kwiecień i w końcu coś ruszyło. Choć jest zimno (cały przyszły tydzień to temperatura w okolicach 5°C za dnia) i wietrznie, to jednak udało coś zrobić. Konkretnego planu nie miałem, więc na szybko coś zrobiłem kilka rzeczy. Wygrabiłem przy malinach wszystkie stare, uschłe pędy, których nie wyzbierałem oraz chwasty i trawy. Przy okazji moje ulubione grabie ucierpiały (straciły jeden ząb) 🤷🏻‍♂️ Zlikwidowałem też grządkę podwyższoną pod winoroślą - w takim miejscu nic nie rosło, a dojście do samej rośliny też było utrudnione. Posadziłem też bratki, które czekały na mnie kilka dni w garażu 😅 w końcu zabrałem się za przycięcie borówek i róż. Te drugie obciąłem tylko kosmetycznie, z porażonych pędów. Borówki obciąłem mocniej, bo od zakupu radykalnie ich nie przycinałem. Pamiętam jak jeszcze na początku, podczas dyżurów ZP na YT, pytałem się o te borówki. Pan Grzegorz radził, żeby poczekać z cięciem - ale to minęło już parę lat 😅 wyciąłem wczoraj najstarsze pędy i prześwietliłem krzaki. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🤔 Dobra będę kończył. Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋