Mój warzywnik w tym roku jest z jednej strony gorszy niz rok temu, bo marchew, buraczki i pietruszka wielkie nie są. Ale udały się cukinie i pomidory. Zdecydowalismy się nie siać poplonu, bo mamy lać na jesień gnojówkę albo dam kompost. Bardzo mnie cieszyły pomidory. To taka satysfakcja, gdy warzywko urośnie. Z kolei z brokulami jest to, co przewidywała psni Halina Baj. Wybujały. No trudno. Groch tez w tym roku słaby. Borówek nie doczekałM. nNie wiem czy to kwestia gleby, czy tego, że to ich pieersze urodziny. W sensie borówek? No i arbuzy pójdą już pod nożyk. Maliny są. Z kolei paprykę dopada jakiś grzyb. A co u was fajnego?