Pracuję w Danii w firmie rodzinnej która ma kilka oddziałów. Tam gdzie jestem jest 12 ha,a na nich: papryka, pomidory, ogórki i konopie, a kiedyś jeszcze dodatkowo algi i truskawki. Ja pracuję na ekologicznych pomidorach. Produkujemy lokalnie także możemy sobie pozwolić na to aby nasze produkty skupiały się na smaku, bo do ostatniej chwili owoce dojrzewają na krzakach. Nie raz udowodniłam bliskim, że szklarniowe nie zawsze oznacza "bez smaku". 13 lat temu przyjechałam tylko w celach zarobkowych, a zostałam tu i do teraz jestem 🙃 Poszerzam wiedzę oraz zdobywam doświadczenie do dziś. Bardzo lubię to co robię chociaż czasem łatwo nie jest. ☺️🍅