Czołem Grupa ✋ ogród ogrodem, a urlop urlopem. Jeden dzień przesiedziałem w domu, bo było wietrznie i przelotnie deszczowo, tak że człowiekowi nic nie chciało się robić. Wątek o przygnębiającej pogodzie już był, więc poruszę inny temat. Wczoraj (w czwartek), zrobiłem odskocznię od ogrodu i pojechaliśmy na grzyby. Szału nie było, bo trochę, za sucho w lesie, ale na kolację i trochę do mrożenia się uzbierało. Może jeszcze w czasie urlopu gdzieś podjadę na grzyby 🤔 Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋