Czołem Grupa ✋ ten post chciałem wrzucić już wczoraj, ale zabrakło mi czasu i chęci. Jak już wiecie, pierwszy raz w życiu, zabrałem się za przetwory. Narazie je robiłem z tego, co mam najwięcej w ogrodzie - pomidorów i malin. Przedwczoraj kończyłem robić ketchup z pomidorów i bakłażanów, dzisiaj dżem/syrop z malin (za rzadki na konfiturę, za gęsty na sok 🤣 ale nadal się do polania na kaszkę manną). Chciałem jednak nawiązać teraz do tego ketchupu i jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Najpierw przygotowałem pomidory - przez parę dni, wyszło ponad 4kg, częściowo z usunięta częścią nasienną, aby pozbyć się jak najwięcej płynu (nie usuwałem tego z pomidorów koktajlowych) oraz skórkę. Później częściowo usunąłem jeszcze część płynu i zacząłem gotować. Następnie dodałem prawie pół kilograma bakłażanów i dalej gotowałem. W tym momencie przestraszyłem się, że zapach i smak bakłażana zdominuje cały ketchup, ale po jakimś czasie był coraz mniej wyczuwalny. Potem całość zblendowałem i przetarłem przez sito. Pod koniec dodałem przyprawy (cukier, siły, pieprz, słodką papryką, czosnek i bazylię). Wszystko wylądowało do słoiczków, bardzo gęste 🤗 ale mam problem z wekowaniem - dlaczego jedne słoik nie chcą się zaciągnąć 🤔 nowo kupione, umyte, wyparzone 🤷🏻‍♂️ nie napełniam ich do pełna 🤔 jeszcze wiele muszę się nauczyć. Na koniec ostatnie zdjęcie wyjaśnia tytuł posta - kuchnia przeplata się z ogrodem, a ogród z kuchnią, gdy na gąbce do mycia naczyń wykiełkuje z nasiona jakiś pomidor lub bakłażan 🤣🤣🤣 Pozdrawiam Wszystkich i zdrówka życzę ✋