Czołem Grupa ✋ dawno mnie tutaj nie było, bo po ostatnich perypetiach nie chciało mnie się pisać. Po urlopie też jakoś straciłem wenę 🤷🏻‍♂️ na szczęście, raz na jakiś czas zdarzy się dzień, że coś porobię w ogrodzie. W tym czasie się zastanawiałem czy to wszystko ma sens 🤔 kurczę, człowiek się stara prawie pół roku wyhodować sadzonki, dba o nie i wszystko idzie w dobrą stronę, a tu czynnik bardziej lub mniej losowy to wszystko zniszczy 🤷🏻‍♂️ doszedłem do wniosku, że to jednak ma sens, bo w przyszłym roku będę działał bardziej przemyślanie i pilnował, żeby czynnik ludzki nie wpłynął na moje rośliny (na pozostałe trudno mieć wpływ). Będę też wprowadzał pewne rozwiązania, aby ułatwić sobie pracę w przyszłym sezonie. Tak z grubsza wygląda obecnie moja sytuacja ogrodnicza. Kolejny wpis będzie pewnie pod koniec miesiąca, bo przyszły tydzień zapowiada się trudny w pracy. Pozdrawiam wszystkich i zdrówka życzę ✋