Nie znam nazwy odmiany .Od dawna ,co roku z własnych nasion mam kilkanaście krzaczków . Suszyłam w całości . Aż robiłam leczo i reszta papryczki wyschła w lodówce . No fajnie , to ja pokroję i ususzę kilka ..Będzie już gotowa . Dam do słoiczka . Dodaje do zupy dyniowej ,do gulaszu , do leczo , itd. Tylko jeden problem, niech czasem oko nie zaswędzi 🌶️.😫. I co Wy na to. ??? Pozdrawiam