Słuchając rad p.Grzegorza człowiek wierzy że wszystko mu się uda. Uwierzyłam i ja. Podjęłam pierwszą w swoim życiu próbę ukorzenienia róż. W przerwie między jedną warstwą tortu a drugą zrobiłam zdjęcia z metody z listkiem ( jak to uroczo określił p.Grzesiu z odpadów). Biegnę się Wam pochwalić. 😉😛 Jak sądzicie są szanse?🤔😄