Żeby nie było, że kwiatki, że tylko wącha i chwali się zdjęciami. 🤪🤪 Trzeba było w końcu wdrapać się na czereśnie zerwać co nam obrodziło. Zjeść nie dało rady😉😉😁😁 , więc po słoje i do roboty. Oj!, brzuszek jeszcze dzisiaj boli. Ale 😋😋😋😋😋😋😋😋😋 A jak u Was ruszyły już przetwory?