Dzięki Panu Grzegorzowi, po raz pierwszy w życiu odważyłem się wypróbować szczepienie drzew owocowych metodą przez stosowanie i przez kożuchówkę. prezentuję efekty.... w jednym przypadku na zaszczepionym zrazie antonówki, pojawiły się pąki kwiatowe. Nie mam bladego pojęcia czy jest jakakolwiek szansa na owoc? może pan Grzegorz jest w stanie odpowiedzieć???