Witam. zdjęcie powyżej jest jeszcze z młodości moich pomidorow. Pomidory rosną w gruncie i niestety uszkodziły je niskie nocne temperatury w czerwcu. Część pomidorów ma uszkodzone liście, które poobrywalam i generalnie nie wygladaja zdrowo. Jednak u kilku wyrosły już kwiaty i jednocześnie od korzenia zaczęły rosnąć jakby drugie pędy. . Osiągnęły już wpolowe wysokości pierwotnego pedu. Czy lepiej usunąć ten nowy pęd i pozwolić owocować temu pierwszemu czy usunąć ten pierwszy słaby i pozwolić wyrosnąć drugiemu pędowi? czy będzie na tyle silny ,że zastąpi ten pierwszy zmarznięty?