Wczoraj mocno wiało...więc pomyślałem, że hiacynt po prostu nie wytrzymać tego "oporu" mas powietrza...kiedy przykucłem aby zobaczyć gdzie konkretnie łodyga się złamała zobaczyłem, że liście jak i sama łodyga jakby gniją...hiacynt kwitnie od ok. trzech - czterech dni tak więc nie możliwe aby już przekwitał...wiecie co to?