Wiśnie - konfitura, sok, i obowiązkowo nalewka. Czerwona papierówka znika w "paszczach" jabłkożerców więc nie zdążę raczej nic z niej zrobić. Biała papierówka lada dzień będzie również pożerana ale może uda się zrobić jakiś kompocik na zimę czy mus. Po drodze trza przecież piec szarlotki. Jeżyny na szczęście jeszcze rosną i dopiero zaczynają się rumienić. Czarna porzeczka już w słoikach w różnej postaci. Na bieżąco kiszą się ogórki. No to się zaczęło 😄a tu 38°w cieniu 🥵🥵