Zaczęło się od obłożenia drzewka kompostem na wiosnę. Dzięki temu w tym roku po raz pierwszy miał owoce. 😁 Uważniej przyjrzałam się korze drzewa i zauważyłam pęknięcia. (Prawdopodobnie problem pojawił się gdy kasztanek był posadzony, wtedy przemarzł i odbił obok )Oczyściłam ranę drzewa, wycinając uszkodzoną korę. Niestety gałązkę też musiałam usunąć. Posmarowałam Funaben- em. Teraz czekam na wiosnę, bo podejrzewam, że wtedy kora zacznie obrastać rdzeń pnia.😁