mam problem liście róży na pniu 3 kolorowej najpierw dostawały brązowo szare plamy później po kolei usychały do tego stopnia co na zdjęciu.Jedtem załamana tym faktem a dziś kiedy byłam po zachodzie słońca i chciałam wypsikac środkiem na zarazę to niestety atakowały mnie duże brązowe brzęczące owady kturych było pełno na tej drugim krzewie róży do którego bałam się podejść i szybko ucislkalam do domu a może te owady zniszczyły mi ta róże niewiem proszę o podpowiedź i ratunek czy da się uratować ta róże i ta druga co kwitni.Bardzo proszę o pomoc.Pozdraeiam