Jabłoń nieznanej mi odmiany. Ma na pewno ponad 40 lat. Owoce są zielone z czerwonymi kreskowanymi przebarwieniami. Bardzo soczyste z delikatną skórką, dojrzewają we wrześniu i nie nadają się do przechowywania. Najlepsze wprost z gałęzi. Ratuję ją już czwarty rok. Niższe konary były bardzo zniszczone, trzeba było ściąć, więc postanowiłam wyższe sprowadzić do dołu i zrobić z niej parasol. Oto efekt.