Witam Was kochani Zieloni wszystkich po dłuższej przerwie. Zdjęcia ukazują mój ogród tydzień temu. Absolutnie - nie zapomniałam o Was ! Ale powiedzieć, że 36 godzin na dobę to było dla mnie zbyt mało żeby się wyrobić nie będzie przesadą. W biegu i pędzie padałam w końcu- wiecie na co😉i starczało czasem siły żeby sprawdzić co u Was i jak się dzieje. Na pisanie już sił brakło. A działo się i dzieje u Was pięknie i dużo. Będę miała teraz trochę więcej czasu to może nadrobię zaległości w "zielonej lekturze". Bożenka pięknie napisała w jednym z komentarzy nt. filozofii życia , która jej się spodobała - Co robisz ? - Nic. -Wczoraj też nic nie robiłeś! -No i nie skończyłem . 😉😂 Ja właśnie od 5 dni stosuję się do tej filozofii. Po raz pierwszy w życiu trafiłam do sanatorium. Mam nadzieję, że mimo wszystko po 3 tygodniach zachowam jeszcze zdrowy umysł. A może da radę zrobić tu jakieś spotkanko przy kawce z kimś z zielonych z tych okolic? Jestem w Szczawnicy. Pozdrawiam i sciskam Was wszystkich gorąco 😘😘😘