Witam. Rok temu w kwietniu posądziłem sosnę piramidalis którą zakupiłem w balocie. Wszystko zgodnie z procedurą. Odpowiednia ziemia, podlewanie itp. Po dwóch miesiacach drzewko zaczęlo marnieć. Zaczęły schnąć igły od wewnątrz, ale sądziłem, że to normalne i musi odchorować przesadzenie. Dziś wyglada żałośnie, tak jak na zdjeciach. Czy jest szansa na odratowanie? Co mogę zrobić?