Witam, Od zeszłego roku moją altankę wierzbową zaatakowała prawdopodobnie antraknoza wierzby, teraz pojawiły się na grubych gałęziach jakby nacieki i wychodzą "trociny". Co to może być i czym to zwalczyć? Czy Waszym zdaniem w ogóle warto ratować? Szkoda byłoby mi tej altanki, mnóstwo pracy w nią włożyłam, ale boję się o pozostałe rośliny. Dziękuję za pomoc!