Pani Celina dzieli się na instagramie i na swoim blogu www.wmoimmalutkimdomu.pl świetnymi pomysłami na ogród wewnętrzny i zewnętrzny. Zapraszamy!

Plantis: Jak opisałabyś swój ogród? Co Ci daje? Czy sama go projektowałaś i zakładałaś?

To może wydać się dziwne, ale podejmując kilka lat temu decyzje w kwestii miejsca zamieszkania, warunkiem był ogród. Jednak myśląc o ogrodzie nie tak bardzo kierowałam się potrzebami swoimi, jak mojego czworonożnego przyjaciela, psa rasy beagle. Chciałam dać mojemu psu przestrzeń, której ta rasa potrzebuje. Dopiero z czasem, kiedy okazało się, że Łatek niemal zupełnie zaanektował przestrzeń ogrodu, ja poczułam potrzebę działania w ogrodzie:)
To ogród założony przez poprzednich właścicieli domu, z pięknym starodrzewem, o który dbam na tyle na ile potrafię. Ogród dla mnie jest w pewnym sensie przedłużeniem domu. Atmosfera, jaka panuje w moim domu, widoczna jest też w ogrodzie. Mam ogromną potrzebę dekorowania, ozdabiania, tworzenia sezonowych aranżacji. To miejsce ma być dla mnie źródłem relaksu i przyjemności, a nie pracy ponad siły.

Plantis: Czy planujesz jakieś zmiany w ogrodzie w przyszłości??

Oczywiście. Moim marzeniem jest ogród bylinowy z rabatami pełnymi kwitnących najróżniejszymi kolorami kwiatów. Nieco dziki i bardzo sielski. Pełen owadów! Tak, chciałabym mieć ogród przyjazny owadom i drobnym zwierzątkom. Chciałabym niejako "oddać" przyrodzie to miejsce. Choćby kawałek. Zbyt dużo jest wokół nas betonu.

Plantis: Czy jest jakiś trend w ogrodnictwie, który jest Ci szczególnie bliski?

Szczerze powiedziawszy trendy, w żadnej sferze życia, nigdy mnie nie interesowały. Nie podążam za modą i trendami. Zawsze kieruję się własnymi wewnętrznymi głosami i potrzebami danej chwili.

Plantis: Na zdjęciach z ogrodu widać, że uprawiasz wiele roślin w donicach. Jak sprawdza się u Ciebie taka forma uprawy roślin? Jakie rośliny z powodzeniem ozdabiają Twój ogród, a rosną w donicach?

Niestety forma ogrodu, na którą się zdecydowałam (ze względu na psa, który ma "łopaty" zamiast łap i uwielbia kopać jamy:)), nie jest łatwa. Zimowanie roślin w donicach w naszym klimacie w sytuacji kiedy zimy są bez opadów, to prawdziwe wyzwanie. Poniosłam już wiele porażek w tym zakresie. Już wiele razy obiecywałam sobie, że to koniec z obsadzaniem donic roślinami wieloletnimi. Gdy  jednak przychodzi wiosna, budzi się we mnie dziecięcy wręcz entuzjazm i ruszam w ten mój ogród w donicach.
Część roślin, które uprawiam w donicach, to rośliny z klimatu śródziemnomorskiego (rozmaryny, wawrzyny, agapanty, drzewka oliwne). Na okres zimowy zabieram donice do wnętrza domu (wiatrołap), gdzie są optymalne warunki do ich zimowania. Niestety i w tym wypadku nie zawsze układa się pomyślnie. Z pewnością nie będę poszerzać mojej kolekcji roślin śródziemnomorskich w donicach.

Plantis: Twój profil to piękny mix dwóch rzeczy: wnętrz i ogrodu. Czy obie strefy są dla Ciebie równie ważne czy jednak któraś bardziej skrada Twoje serce?

Zdecydowanie dom jest dla mnie ważniejszy. Nie mniej jednak, kiedy przychodzi wiosna, odczuwam potrzebę przebywania w ogrodzie, namacalnego kontaktu z przyrodą, ziemią. Uwielbiam czuć ziemię w dłoniach, prawie nigdy nie zakładam rękawic. Widok budzącej się do życia przyrody wpływa niejako terapeutycznie na umysł.

Plantis: Myślę, że takim mostem pomiędzy ogrodem a domem jest DIY, które z pasją uprawiasz i można go wiele zobaczyć na Twoim koncie. Który projekt DIY, którym pochwaliłaś się w sieci jest Twoim ulubionym?

DIY to dla mnie swego rodzaju zajęcia terapeutyczne, forma odstresowania, ale nie tylko. To też forma wyrażenia siebie, tego jak postrzegam otoczenie, tego co dostrzegam. To chwila zatrzymania się tu i teraz. Kiedy pracuję nad kolejnym pomysłem DIY, poświęcam się temu bez reszty. Skupiona jestem tylko na tym, co tworzę. Moje dekoracje w zdecydowanej większości oparte są na naturalnych materiałach. Powiązane z tym co dzieje się w przyrodzie i tworzone sezonowo.
Projektów, które pokazywałam w sieci a które bardzo lubię, jest wiele. Jednak w ostatnim czasie moim ulubionym jest wiosenno-wielkanocna kura wykonana ze słomy i siana. Kura, która w korpusie ma miejsce na tworzenie dekoracji. To bardzo wesoła kokoszka, którą na pewno będę jeszcze pokazywała na moim profilu.

Mamy nadzieję, że profil W moim malutkim domu zainspiruje Was do tworzenia ogrodów na co dzień!