Witam. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu problemu mojego drzewa. Drugi rok obficie kwitnie ale po kwitnieniu zasychają całe gałązki. W ubiegłym sezonie poobcinałam te zeschnięte końcówki, wiosną miały duuuużo kwiatów ale nie przywabiły owadów (pogoda podczas kwitnienia była wspaniała). Znów gałązki obumierają. Zielone liście utrzymują się wewnątrz korony bardzo ją zacieniając. Drzewo było już kilka razy cięte aby wpuścić światło do wnętrza. Nie wiem czy to szkodnik, choroba, czy czas na wycinkę. Proszę poradźcie coś 😥.