Dzien dobry Wrzesień plecień... A u nas susza. Chyba moje kwiaty potrzebowałyby podlewania, bo jeszcze z miesiąc ich żywota... A ja nie mam siły. Nie wiem czemu, ale jak pomyslę o rannym podlewaniu to tracę werwę. W dodatku chyba im z konewki nie wystarczy ...Czy też tak macie? Ale moje pytanie jest inne. Chodzi mi o zbieranie nasion. Czy w tych wysokich aksamitkach mam czekać, aż wszystko uschnie? Razem z łodyżką? One już mi ledwie dyszą, te aksamitki. Drugi kwiat to wilec. Im się zrobią jakieś pochewki nadienne, czy jak? Pozdraeiam ogrodników i ogrodniczki i dołączam kilka zdjęć z wczoraj.